Strony

Dramione - Utracona Przyjaźń

Miniaturki

wtorek, 25 sierpnia 2015

Prolog - ,,Dramione - Utracona przyjaźń''

Hej :) 
Tak jak obiecałam, wstawiam prolog (mam nadzieję, że się wam spodoba). Dodatkowo dołączam art Dramione autorstwa mojego kolegi ;) Rozdział pierwszy już za niedługo.   
Miłego czytania! 
Johanna Malfoy
****** 


            
         Obrazy zmieniały się jak w kalejdoskopie.
         Draco- ze łzami w oczach i wyciągniętą różdżką. Dumbledore- spadający z wieży astronomicznej. Bellatrix- nachylająca się nad dziewczyną i szepcząca jej do ucha. Fred- zastygły z uśmiechem na ustach. Snape- oddający swoje wspomnienia. Voldemort- oznajmiający, że Harry Potter nie żyje. Tonks i Remus- leżący bez życia w Wielkiej Sali…
         Hermiona obudziła się zlana potem. Przez chwilę nie wiedziała, gdzie się znajduje. Słyszała tylko swój płytki oddech i czuła przyspieszony puls. W końcu sobie przypomniała – była w Norze, w pokoju, który dzieliła z Ginny. Dziewczyna wciąż nie wierzyła, że wojna się skończyła, a ona mieszka w domu Weasley’ów. Właściwie nie wiedziała, jak to się stało – po prostu w którymś momencie zemdlała w ramionach Rona i gdy się obudziła, była już w Norze. Weasley’owie skontaktowali się z jej rodzicami i ustalili, że Hermiona może zostać u nich przez pierwszy miesiąc wakacji. Ci ludzie prawie jej nie znali (kolegowała się z ich synem dopiero od roku), a przyjęli ją, jakby była stałą bywalczynią w ich domu. Tak, jakby zapomnieli o tym, że dziewczyna przez cztery pierwsze lata  nauki była zagorzałą Ślizgonką, gnębiącą Harry’ego Pottera i jego zwolenników.
         Hermiona spojrzała na zegarek stojący na jej szafce nocnej – wskazywał kilka minut po trzeciej. Stwierdziła, że musi iść do łazienki i choć trochę ochlapać się zimną wodą, gdyż wiedziała, że inaczej nie zaśnie. Ostrożnie wstała z łóżka, aby nie obudzić Ginny. Podczas ostatniego tygodnia bardzo się z nią zaprzyjaźniła. Ona również miała kłopoty ze spaniem, więc Hermiona cicho wymknęła się z pokoju, na wszelki wypadek rzucając na przyjaciółkę zaklęcie Muffliato. Kilka drzwi dalej znajdowała się łazienka. Dziewczyna szybko do niej weszła i odkręciła kurek z zimną wodą. Zwilżyła nią twarz i nadgarstki, jednak to nic nie pomogło. Zakręciła kran, zaczęła się rozbierać i weszła pod prysznic. Strumień zimnej wody uderzył w jej nagie ciało, zmywając z niej strach, niepokój i zapach wojny.  Dziewczyna nie mogła uwierzyć, że za niecałe dwa miesiące znów wróci do Hogwartu. Znów będzie się pilnie uczyć, pomagać kolegom w nauce, a na koniec zda owutemy na same wybitne i dostanie upragnioną pracę w Ministerstwie Magii. Harry, Ron i Ginny bardzo cieszyli się z powrotu do szkoły, tak jakby nie przeszkadzało im, że to już nie będzie ten sam Hogwart.
         To nie będzie Hogwart ze Snapem, szastającym swą czarną szatą po korytarzach i uczącym obrony przez czarną magią. To nie będzie Hogwart zarządzany przez profesora Dumbledore’a. Teraz dyrektorką szkoły zostanie pani McGonagall, Gryfoni dostaną nowego opiekuna domu, a Slughorn przejmie klasę eliksirów w lochach. To będzie Hogwart naznaczony piętnem wojny, z uczniami pamiętającymi te straszne czasy, gdy karą za nieposłuszeństwo było Crucio.
         Gorące łzy zmieszały się z lodowatym strumieniem wody. Hermiona, szlochając, oparła się czołem o kafelki pod prysznicem. Spazmy płaczu targały jej ciałem.
         Nigdy nie przypuszczała, że wojna aż tak może zmienić ludzi.
         Szczególnie ludzi, których kochała.   







17 komentarzy:

  1. Fajny prolog:)
    Tak jak obiecałam zajrzałam i tu zostanę.
    Nie spotkałam się z czymś takim więc czekam na rozdział;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny prolog, pierwszy rozdział przeczytalam na Dś i bardzo mnie zaintrygowal. Przeczytalam prolog i jestem wręcz zafascynowana! Jeszcze się nie spotkałam z całkowitym odwróceniem!;) super ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy prolog. Lecę czytać dalej. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Pozdrawiam i życzę miłego czytania ;) J. M.

      Usuń
  4. Prolog zachęcający, więc lecę dalej ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Hermiona zagorzała Ślizgonka, może być interesująco. Zabieram się za dalsze czytanie :)

    http://blueroseffhp.blogspot.com/ <- Zaprasza, :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Postaram się zajrzeć do Ciebie w najbliższym czasie ;) Pozdrawiam! J. M.

      Usuń
  6. .Super opowiadanie!
    Tak naprawdę znalazłam się tutaj poszukując nowych blogów i twórczych pisarek, gdy natrafiłam na nową notkę "Dwa Światy". Już po pierwszych zdaniach wiedziałam, że z uwielbieniem będę zaczytywać się w Twoje teksty. Zaciekawiła Mnie wizja Hermiony w Domu Węża, jednak większość przedstawia tą zmianę dopiero od 6-stego lub 7-mego roku. Mój umysł nawiedzało pytanie "Jak by to było gdyby tak od pierwszego roku Hermiona nie była w Świętej Trójcy?". Opisałaś to wyobrażenie i Jestem za to bardzo wdzięczna! Mimo, iż przeczytałam ledwie prolog i rozdział I, już umieściłam Twój blog na Mojej liście "Najlepsze", gdyż spodobał Mi się Twój styl, charakter pisania i mała ilość błędów, która wkrada się każdemu. Z chęcią wciągnę się w Twoje opowiadanie i przeczytam coraz to nowsze notki. Postaram się pod każdym przeczytanym przeze Mnie tekście zostawić słodką jaki i (o ile będzie to możliwe) gorzką opinie. Trzymaj tak dalej, ponieważ należą Ci się słowa pochwały, mam nadzieje, że lubisz to co lubisz; sprawiasz, że ludzie czują emocje zawarte w tekście. Teraz przeprowadzę eksploracje po Twoich rozdziałach, ;)
    Dużo weny!
    Pozdrawiam,
    Darknessi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podsumowując masz nowego czytelnika!

      Usuń
    2. Jeju, bardzo dziękuję! Twoje słowa dały mi takiego kopa wenowego, że czuję, że muszę zacząć pisać poniedziałkowy rozdział ;)
      Co do błędów - ostrzegam, jestem mistrzynią litetówek :P
      I oczywiście, że to lubią, nawet kocham. To cudowne uczucie widzieć, jak ludziom podoba się coś, co tworzę. Nie zamieniłabym możliwości pisania na nic innego ;)
      Również pozdrawiam i życzę przyjemnego czytania! J. M.

      Usuń
  7. Trafiłam na Twój blog z ciekawości no i powiem, że prolog bardzo mnie zaciekawił ;) Hermiona jako Ślizgonka to dość oryginalny pomysł z przyjemnością przeczytam Twoje opowiadanie
    Pozdrawiam
    Arcanum Felis
    przy okazji zapraszam do siebie może Ci się spodoba
    http://ingis-at-glacies-dramione.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Oczywiście postaram się zajrzeć do Ciebie. Również pozdrawiam ;) J. M.

      Usuń
  8. Hermiona zagorzałą ślizgonką? Coś nowego i godnego czytania ;)
    Jestem ciekawa jak dalej poprowadzisz temat, dlatego lecę czytać.
    A przy okazji zapraszam do siebie może przypadnie Ci do gustu
    szkarlatna-milosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Oczywiście, postaram się zajrzeć :)
      Pozdrawiam! J. M.

      Usuń
  9. Prolog zapowiada się obiecująco. Blog leci na moją listę "do przeczytania" i na pewno tu jeszcze wrócę. :) Nie widziałam jeszcze żeby ktoś przedstawił Hermi jako Ślizgonkę, więc muszę przyznać, że jestem coraz bardziej zaintrygowana. :D

    Tymczasem zapraszam też do mnie: http://lucille-w-swiecie-magii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło! Ostatnio niezły tutaj zastój, więc Twój komentarz bardzo poprawił mi humor :) mam nadzieję, że Ci się spodoba.
      Postaram się jutro zajrzeć ;) Pozdrawiam! J. M.

      Usuń
  10. Bardzo oryginalny pomysł na opowiadanie :-D świetnie się zaczyna :-D lece czytać dalej ;-)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz = +10 do motywacji ;)